Czy płatne media społecznościowe staną się normą? Takie wrażenie można odnieść, patrząc na to, jakie kroki podejmują właściciele Meta i Twittera. Właśnie do Stanów Zjednoczonych wprowadzono Meta Verified. Zmiany przypominają te zastosowane przez Muska w ramach uwierzytelniania kont Twitter Blue. Dziś nasza agencja PR i marketingowa przeprowadza analizę ewolucji, jakie niebawem mogą nas czekać na Facebooku i Instagramie.
Meta podąża za Muskiem
O Elonie Musku i jego pomysłach można napisać dużo. Jedno jest pewne, wiele z jego początkowo abstrakcyjnych pomysłów na stałe wpisało się w naszą rzeczywistość. Czy i tak będzie w przypadku płatnych kont i weryfikacji w pozostałych mediach społecznościowych? Wiele na to wskazuje. O zmianach na Twitterze, złotym ptaku i płatnych, wadliwych SMS-ach przeczytacie więcej w naszym materiale tutaj https://briefme.pl/to-juz-fakt-twitter-blue-w-polsce-pay-to-win/. Natomiast teraz przyjrzymy się Meta Verified, czyli wprowadzonej właśnie (piątek 17.03.23) płatnej wersji instagrama i Facebooka, dla których działania Muska były silną inspiracją.
Kto wyżej tym lepszy?
W odróżnieniu od Twitter Blue, na temat Meta Verified wiemy na ten moment niewiele, a temat wywołuje (również u nas) liczne pytania. Poniżej przedstawiamy oficjalnie przekazane przez Meta informacje o planowanych zmianach.
- Gdzie i kiedy?
Meta Verified był testowany od lutego w Australii i Nowej Zelandii. Od zeszłego piątku objął również USA. Kiedy produkt zostanie wprowadzony w innych krajach w tym w Polsce — platforma takich informacji nie podaje. Można jednak domyślać się, że podobnie jak w przypadku Twitter Blue, może stać się to całkiem niebawem.
- Ile to kosztuje?
Ceny dla Australii, Nowej Zelandii i USA to 11,99-14,99 USD miesięcznie w zależności od systemu. Przy obecnym kursie jest to równe około 53-66 PLN. Jednakże ponownie, Meta na przedstawiła jeszcze cenników dla kolejnych krajów.
- Weryfikacja
Jednym z głównych założeń Meta Verified jest dodatkowa ochrona użytkowników dzięki weryfikacji danych osobowych. Meta podaje, że aby spełnić warunki, należy mieć ukończone 18 lat, przedstawić swój dowód osobisty, by potwierdzić imię, nazwisko i zdjęcie oraz mieć “jakąś minimalną historię konta” na Meta. Po weryfikacji profilu, dane osobowe takie jak imię czy nazwisko nie będą mogły być zmienione bez ponownego przejścia przez proces weryfikacji. Meta nie wchodzi na ten moment w szczegóły, a pytania nasuwają się same. Co z RODO w UE? Jak przechowywane będą informacje z naszych dowodów? Jak weryfikacja będzie przebiegała w przypadku firm, które w przyszłości również mają mieć dostęp do płatnej opcji konta? Na razie na odpowiedzi musimy jednak czekać.
Jak widzicie, przekazane na tym etapie informacje są dosyć ubogie, dlatego rodzą liczne pytania. Nas zastanawia, jak weryfikacja będzie wyglądała w przypadku psich, kocich i innych zwierzęcych profili. Jak jednak widać, to pytanie pojawiło się nie tylko w naszych głowach:
Dodatkowe benefity
- Support — konta zweryfikowane będą miały dostęp do “żywej” osoby. Jeśli próbowaliście kiedyś skontaktować się z supportem Facebooka lub Instagrama, z pewnością zdajecie sobie sprawę z tego, że aktualnie nie mając przypisanego opiekuna, kontakt ten jest bardzo trudny, a zgłaszane wiadomości często pozostają bez odpowiedzi. Meta nie podaje jednak szczegółów takich jak szybkość reakcji, tego, w jaki sposób kontakt będzie się odbywał oraz w jakim języku.
- Zwiększona zasięg i widoczność — Meta wyjaśnia, że zweryfikowane konto będzie podbijane dzięki “eksponowaniu w komentarzach, wyszukiwaniach i rekomendacjach”. Dowiadujemy się również, że “Zwiększona widoczność może się różnić w zależności od istniejącej liczby odbiorców”. Z niecierpliwością czekamy na szczegóły i opinie użytkowników. Patrząc na ostatnie wahania zasięgów na Instagramie, wywołane zmianami aplikacji i jej opcji, drżymy już na myśl o kolejnych ewolucjach w dotarciu.
- Ekskluzywna funkcje — mają umożliwić użytkownikom wyrazić siebie w wyjątkowy sposób — to chyba najbardziej tajemniczy punkt w ramach dodatkowych opcji. Na ten moment wiemy tylko tyle, że mają być to ekskluzywne naklejki i 100 darmowych gwiazdek miesięcznie na Facebooku, by pokazywać wsparcie innym twórcom. Jako agencja PR i marketingowa, jesteśmy tych ekskluzywnych opcji bardzo ciekawi.
Można więc uznać, że Meta Verified jest w fazie testów beta na użytkownikach, a na twarde dane i szczegółowe informacje musimy jeszcze trochę poczekać.
Czy istnieje wybór?
Jednak to, co przede wszystkim martwi i zastanawia, jest wchodzenie krok po kroku w erę płatnych social mediów. Profile, które nie skorzystają z Meta Verified, są skazane na niższe zasięgi i brak wsparcia, czyli wykluczane. Zmusza to więc użytkowników do płacenia za korzystanie z platformy, która jeszcze do 2019 roku na stronie logowania informowała, że Facebook jest i zawsze będzie darmowy. Owszem, na ten moment mamy wybór i możemy korzystać z portalu za darmo. Jakie będą jednak dalsze kroki, jeśli obecne opłaty zostaną przez społeczność przyjęte? Naszym zdaniem warto śledzić losy Twittera, by przewidywać zmiany w Meta.